Ogłoszenie

"KONICZYNKA" czyli FORUM z nadzieją na lepsze jutro...
...jest miejscem wymiany doświadczeń, wspierania się w chorobie, doradzania, podtrzymywania na duchu...
Glejak to trudny przeciwnik, walczmy razem =>
"Niech nasza droga będzie wspólna...", jak mówi JPII słowami umieszczonymi na dole bannera.
Zarejestrowani użytkownicy mogą korzystać z szybkiej pomocy, pisząc o swoim problemie w ChatBoxie.
Polecamy fora o podobnej tematyce:
forum glejak - to istna skarbnica wiedzy i mili, zawsze chętni do pomocy userzy i ekipa
oraz forum pro-salute - gdzie jest wiele wątków pobocznych, towarzyszących chorobie nowotworowej...

Drogi Gościu, umacniaj swoją wiarę, nie trać nadziei i... kochaj z całych sił!!!
samograj

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

samograj
2010-04-17 13:34:41

marzenna79 napisał:

Dla Kazimierza Krasnego... [*]

http://i42.tinypic.com/142yl36.jpg

Dzięki Marzennko..... sliczne


Niestety katastrofa samolotu i osoba Lecha Kaczyńskiego spowodowała, że powróciły do mnie te trudne chwile, które przeżywałam......
to wysoce nieetyczne Jego zachowanie po śmierci mojego TATY..... ;(

Wiem...... o zmarłych nie mówi się źle..... (robię to samo co Kaczyński kiedyś-----> chyba należę do niesławnego grona nielicznych, którzy teraz w obliczu tej tragedii pozwalają sobie na trochę dziegciu........)

samograj
2010-04-17 13:06:16

Ciekawostki

http://orka2.sejm.gov.pl/Debata2.nsf/63 … enDocument

"W dniu 29 stycznia br. Kazimierz Krasny, wicedyrektor Departamentu Prokuratury Ministerstwa Sprawiedliwości skierował na ręce Stanisława Jaworskiego, ówczesnego prokuratora wojewódzkiego w Warszawie, pismo, w którym m.in. czytamy: ˝...polecam przygotowanie wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego wobec pana posła Leszka Millera. [...] Proszę we wniosku uwzględnić argumenty, które były przedmiotem narady w tej sprawie˝.

    Problem był ważny i istotny, skoro organizowano specjalne narady w tej sprawie, na których zastanawiano się, jaka ma być użyta argumentacja.

    W dniu 10 lutego br. naczelnik wydziału śledczego prokuratury warszawskiej Zbigniew Żeleźnicki przekazał wspomnianemu Kazimierzowi Krasnemu pismo przewodnie i notatkę prokuratora Zbigniewa Goszczyńskiego, który prowadził tę sprawę. Treść tych dokumentów nie pozostawia żadnych wątpliwości. ˝Analiza materiału dowodowego - piszą autorzy tej notatki - zdaniem prokuratora prowadzącego postępowanie oraz kierownictwa Prokuratury Wojewódzkiej w Warszawie nie daje podstaw do penalizacji zachowania Leszka Millera w tej sprawie. [...] Z wyżej wymienionych względów prowadzący sprawę prokurator nie może sporządzić wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego, gdyż nie widzi podstaw do przyjęcia jakiejkolwiek kwalifikacji prawnej z ustawy karnej˝. I dalej: ˝Jednocześnie, mając na uwadze tak daleko idące różnice w koncepcji zakończenia postępowania, uważam za niemożliwe dalsze prowadzenie śledztwa i wnoszę o wyłączenie mnie z tej sprawy˝.

    Prokurator Zbigniew Goszczyński został rzeczywiście wyłączony i przesunięty do prokuratury rejonowej Praga-Południe.

    Reakcja prokuratury generalnej na notatkę prokuratorów z prokuratury warszawskiej była błyskawiczna. Już następnego dnia, 11 lutego br., pan Kazimierz Krasny przekazał Józefowi Piechocie - zastępcy prokuratora wojewódzkiego w Warszawie - pismo, w którym w pkt. 5 wnosił o: ˝przekazanie w poniedziałek 16 lutego o godz. 10 kserokopii akt wraz z wnioskiem o wystąpienie prokuratora generalnego o pozbawienie immunitetu posła Leszka Millera˝. "

Mój Krasny był KONSEKWENTNY, NATARCZYWY i.... UPIERDLIWY w dobrym tego słowa znaczeniu - dążył za wszelka cenę do działania zgodnie z literą prawa - przypłacił to 2 zawałami (stresujące spory).... drugiego NIE PRZEŻYŁ, po kłótni z niekompetentnym posłem na posiedzeniu komisji sejmowej, dotyczącej orzecznictwa psychiatrycznego w rozprawach sądowych!!!!

http://www.senat.gov.pl/K4/DOK/DIAR/14/1402.htm

"Stanowisko resortu sprawiedliwości w sprawie prawnego uregulowania problemu rozpowszechniania pornografii w nowym Kodeksie karnym przedstawił dyrektor Biura Postępowań Przygotowawczych w Prokuraturze Krajowej Kazimierz Krasny."

===============================================================================

  Prokuratur o przestępczości i swojej pracy

Kazimierz Krasny

"Ostatnie kilka miesięcy nie sprzyjało możliwości ocenienia i przedstawienia środkom przekazu, a za ich pośrednictwem społeczeństwu, obiektywnych dokonań, atakże zaniedbań ibłędów w codziennej pracy prokuratorów. Do mediów trafiły, bądź też były przez nie wywołane, informacje o sprawach merytorycznie drugorzędnych, lecz nośnych ze względu na ich upolitycznienie połączone z elementami sensacji.

Prokuratura nigdy nie była ulubieńcem mediów, a prokuratorzy z różnych powodów nie cieszą się sympatią społeczeństwa.

Nie uważam się za uprawnionego do oceny pracy mediów, lecz oceniając pracę prokuratury przez pryzmat własnych doświadczeń oraz sposobu prezentowania przez prokuratorów w mediach informacji o prowadzonych przez nich sprawach, odnoszę wrażenie, że częściej chodzi im o zaprezentowanie siebie i swoich prawdziwych bądź rzekomych dokonań niż przedstawienie obiektywnej informacji.

Zdając sobie sprawę z realiów, w jakich działam, spróbuję jednak -- nie dla poprawienia obrazu naszego urzędu w odbiorze społecznym, lecz dla zorientowania tych, którzy jeszcze potrafią dokonywać ocen bez uprzedzeń do źródła informacji -- przekazać to, co w prokuraturze dzieje się w zakresie jej ustawowych obowiązków i uprawnień, niezależnie od ocen mających często podteksty polityczne. (...)
reszta w linku:
http://new-arch.rp.pl/artykul/81861_Pro … pracy.html

(...)Co wynika z faktów

Przytoczyłem fakty. Zdaję sobie sprawę, że niejeden z czytelników będzie miał w zanadrzu przykłady świadczące o złej pracy prokuratorów, błędach w ich decyzjach merytorycznych, a czasem nawet o braku obiektywizmu. Wcale mnie to nie zdziwi, gdyż takich przykładów mógłbym wymienić dużo więcej. Chodzi jednak o to, by były to zarzuty skonkretyzowane, obiektywnie przedstawione i ocenione. Jestem zwolennikiem krytyki konkretnej. Tytlko takie zarzuty pozwalają bowiem na zmianę decyzji, wyciągnięcie konsekwencji służbowych -- a w efekcie na naprawienie wyrządzonego zła.

Krytyka ogólnikowa, zwłaszcza zawierająca domieszkę upolitycznienia, nie pomaga ani społeczeństwu, ani prokuraturze. Osoby kierujące prokuraturą w pełni zdają sobie sprawę, że nie jest to twór doskonały, ichyba jako realiści nie zamierzają dążyć do osiągnięcia tej doskonałości. Chcielibyśmy natomiast, by organ ten prezentował przyzwoity poziom zawodowo-moralny i by pozwolono mu wreszcie na osiągnięcie dotychczas tylko afirmowanej, awpraktyce nie realizowanej apolityczności. Resztę zrobimy sami. --------------

Autor jest wicedyrektorem Departamentu Prokuratury Miisterstwa Sprawiedliwości "

marzenna79
2010-04-17 12:49:51

Dla Kazimierza Krasnego... [*]

http://i42.tinypic.com/142yl36.jpg

samograj
2010-04-17 12:27:09

http://74.125.77.132/search?q=cache:ecI … clnk&gl=pl

PROKURATURA I PRAWO

Z żałobnej karty
W dniu 7 listopada 2004 r. odszedł od nas niespodziewanie Dr Kazimierz Krasny, prokurator Prokuratury Krajowej, zastępca Dyrektora Biura Postępowania Przygotowawczego w Prokuraturze Krajowej.
Prokurator Kazimierz Krasny urodził się 24 lipca 1938 r. w Żywcu. W 1962 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Łódzkim, uzyskując dyplom magistra prawa. W 1976 r. ukończył Podyplomowe Studium Dzienni-karskie na Uniwersytecie Jagiellońskim w zakresie dziennikarstwa. W 1979 r. uzyskał tytuł doktora praw na Uniwersytecie Łódzkim, po obronie pracy pt. „Wyjaśnienia podejrzanego jako dowód w postępowaniu karnym”, napisanej pod kierunkiem Prof. dr. hab. Janusza Tylmana. Jest Autorem wielu prac zamieszczonych w czasopismach prawniczych, głównie z zakresu prawa karnego procesowego.
W prokuraturze pracował od 1 grudnia 1962 r. do 31 grudnia 1983 r., a następnie nieprzerwanie od 1 maja 1990 r. do chwili odejścia na wieczny spoczynek.
W okresie od 9 stycznia do 16 października 1984 r. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie „Instal” w Krakowie, a następnie do czasu powrotu w 1990 r., do prokuratury był adwokatem, kolejno w Zespołach Adwokackich w Żywcu i Krakowie.
Pracę w prokuraturze rozpoczął na stanowisku aplikanta ówczesnej Prokuratury Powiatowej w Żywcu. W dniu 1 grudnia 1964 r., po zdaniu egzaminu prokuratorskiego, został powołany na stanowisko asesora, a w 1965 r. na stanowisko podprokuratora Prokuratury Powiatowej w Żywcu. W dniu 18 listopada 1971 r. został mianowany podprokuratorem, a w dniu 14 lipca 1972 r. wiceprokuratorem Prokuratury Wojewódzkiej w Krakowie. Po powrocie do prokuratury, z dniem 1 maja 1990 r. został powołany na stanowisko prokuratora Prokuratury Wojewódzkiej w Krakowie, a z dniem 4 maja 1990 r. na stanowisko prokuratora w Ministerstwie Sprawiedliwości. Po dokonanych w latach dziewięćdziesiątych zmianach organizacyjno-ustrojowych w prokuraturze, z dniem 1 lipca 1993 r. został powołany na stanowisko prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, z jednoczesnym delegowaniem do Ministerstwa Sprawiedliwości, a z dniem 8 sierpnia 1996 r. na stanowisko prokuratora Prokuratury Krajowej. W 1990 współtworzył Departament Prokuratury Ministerstwa Sprawiedliwości.
W okresie zatrudnienia w macierzystej prokuraturze, kilkakrotnie był de-legowany do wykonywania czynności w innych jednostkach organizacyjnych prokuratury, i tak: w 1966 r. przez okres sześciu miesięcy był delegowany do Prokuratury Wojewódzkiej dla m.st. Warszawy, w latach 1969–1971 do Prokuratury Wojewódzkiej w Krakowie, a w okresie od 14 września 1977 r. do 30 października 1978 r. do Prokuratury Wojewódzkiej w Tarnobrzegu.
W okresie zatrudnienia w Ministerstwie Sprawiedliwości pełnił funkcje wicedyrektora Departamentu Prokuratury, z jednoczesnym wykonywaniem obowiązków naczelnika Wydziału Postępowania Przygotowawczego, a także okresowo Naczelnika Wydziału Ułaskawień. W okresie od 12 sierpnia 1996 r. do 21 sierpnia 2001 r. pełnił obowiązki Dyrektora Biura Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej, a od dnia 1 grudnia 2002 r. Zastępcy Dyrektora tego Biura.
Kazimierz Krasny był wybitnym prokuratorem, znakomitym znawcą prawa karnego materialnego i procesowego, a jednocześnie wzorowym prokuratorem praktykiem, posiadającym umiejętność wykorzystania zdobytej ciężką pracą wiedzy teoretycznej w praktyce śledczej i oskarżycielskiej. Dla aplikantów i młodszych kolegów był wspaniałym patronem i nauczycielem bowiem posiadał wysoko cenione walory dydaktyczne i wychowawcze. Dlatego był nie tylko wykładowcą dla aplikantów, prokuratorów i sędziów, ale także nauczycielem akademickim, ostatnio w Krakowskiej Szkole Wyższej im. A. Frycza Modrzewskiego.
Na co dzień cechowało Go wysokie poszanowanie prawa oraz poczucie honoru i godności zawodu prokuratora. Tym wartościom pozostawał nie tylko wierny, ale w sytuacjach krytycznych, których w okresie kilkudziesięcioletniej służby w prokuraturze nie zabrakło Mu, potrafił ich bronić, również za cenę utraty stanowiska, czego częściowym dowodem jest przegląd Jego drogi zawodowej.
Prokurator Kazimierz Krasny był także wspaniałym Kolegą o rzadko spotykanej umiejętności nawiązywania bezpośredniego kontaktu. Ta Jego szczególna cecha osobista, łączona z życzliwością i gotowością niesienia pomocy, zjednywała Mu przychylność i sympatię w całym środowisku prokuratorskim. W środowisku był również znany ze swej życiowej pasji rowerowej. Rowerem przemierzył w gronie kolegów, a ostatnio najczęściej samotnie, bez mała pół świata. Cześć związanych z tym przygód opisał w 1992 r. w książce pt. „Na rowerze do Jugosławii” (Katowice 1992).
W dniu 15 listopada 2004 r. został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. W Jego ostatniej drodze towarzyszyli Mu przyjaciele i koledzy ze wszystkich środowisk prawniczych z całego kraju.
Postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 10 listopada 2004 r. prokurator Prokuratury Krajowej Kazimierz Krasny został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla wymiaru sprawiedliwości.



Cześć Jego pamięci

baabcia
2009-11-02 18:09:44

http://www.wrzuta.pl/images_2/audio.gif

http://republika.pl/anola/gify/znicz.gif

marzenna79
2009-11-02 09:49:29

http://img42.imageshack.us/img42/9603/zniczpalacysiewwiankula.gif

Aniu, dla Twojego Tatusia zapalam światełko...


http://i36.tinypic.com/161xshu.gif

samograj
2009-11-01 15:01:32

7 listopada minie 5 lat.....;((((((((((((((

Kocham Cie TATO!!!!!


http://img402.imageshack.us/img402/7435/znicze.jpg

marzenna79
2009-07-25 13:00:25

samograj napisał:

Dziś Tata ma urodziny.... skończyłby 71 lat!!! ;(

Światełko i modlitwa ode mnie dla Twojego Tatusia Aniu... [*]

http://i29.tinypic.com/9lk95v.jpg

samograj
2009-07-24 19:59:36

Dziś Tata ma urodziny.... skończyłby 71 lat!!! ;(

marzenna79
2009-05-18 18:16:53

Bardzo mi się podoba, zrobiliście kawał dobrej roboty.
Podziwiam Was.

samograj
2009-05-18 18:00:00

Dzięki Marzennko... strałam sie przygotować dobrze to nagranie, zmuszając sąsiada do "wyciagnięcia" wysokich tonów w kulminacyjnym momencie, nwet gdyby to miał okupić popuszczeniem w gacie i... udało się.

marzenna79
2009-05-18 17:50:06

samograj napisał:

Do Zobaczenia w wersji do posłuchania. Śpiewa moja najstarsza córka, , chórki to mój sąsiad i Jego córka, a w melodie wplecione sa słowa mojego Taty "wyłuskane" ze starych nagrań video.

Aniu Kochana, śliczna piosenka, brawa dla Was.

samograj
2009-05-18 17:39:50

Do Zobaczenia



w wersji do posłuchania. Śpiewa moja najstarsza córka, , chórki to mój sąsiad i Jego córka, a w melodie wplecione sa słowa mojego Taty "wyłuskane" ze starych nagrań video.



"DO ZOBACZENIA"

W dzień, w noc całymi latami,
pracy w brud lecz myślą z wnukami.
Dom nasz i świata przestrzenie,
słońca blask, kochałeś szalenie.

Planowałeś długo żyć, przynajmniej sto lat, (no może mniej)
Obiecałeś z nami być przynajmniej sto lat!!!
Wyruszyłeś w podróż swą, jak zawsze.
Zostawiłeś samych nas na zawsze, na zawsze!!!

Każdy, kto był w potrzebie
zawsze mógł liczyć na CIEBIE.
Śmiech, żart - lekarstwo na wszystko.
GDZIE TEN CZAS, GDY BYŁEŚ TAK BLISKO???

Planowałeś długo żyć, przynajmniej sto lat, (no może mniej)
Obiecałeś z nami być przynajmniej sto lat!!!
Wyruszyłeś w podróż swą, jak zawsze.
Zostawiłeś samych nas na zawsze, na zawsze!!!

DZISIAJ, GDY CIEBIE NIE MA
PIEŚŃ TĘ WZNOSIMY DO NIEBA:
"TRWAJ TAM I CZUWAJ NAD NAMI
W DZIEŃ, W NOC USŁANĄ GWIAZDAMI!!!

Planowałeś długo żyć, przynajmniej sto lat, (no może mniej)
Obiecałeś z nami być przynajmniej sto lat!!!
Wyruszyłeś w podróż swą, jak zawsze.
Zostawiłeś samych nas na zawsze, czy na zawsze ???
Do zobaczenia !!!

na podstawie pieśni "Piotr" Z. PRAISNERA

marzenna79
2008-10-31 10:28:14

http://img401.imageshack.us/img401/3774/wieczkaponievs1.gif

Niech Kazimierz Krasny nie zniknie nigdy z naszej pamięci.

Skopiuj poniższy link i prześlij go bliskim, aby zapalili kolejne znicze pamięci.

http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=44603

samograj
2008-10-30 19:21:31

Zapalam wirtualny znicz dla mojego śp. TATY:

Niech Kazimierz Krasny nie zniknie nigdy z naszej pamięci.

Skopiuj poniższy link i prześlij go bliskim, aby zapalili kolejne znicze pamięci.

http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=44603

samograj
2008-08-20 02:11:01

Bardzo przeżyłam  smierć mojego Taty.....przez 3 lata nie mogłam się pozbierać....mój ukochany, względnie młody, wysportowany, w pełni sił witalnych ojciec nagle odszedł....w lipcu obchodziłby 70-te urodziny
http://img58.imageshack.us/img58/3245/krasnywpaszczuvn3.jpg


Zaraz po jego śmierci napisałam wierszyk (marna poezyja), ale miałam przygotować mowę... podziękowanie za nadanie Tacie pośmiertnie Orderu Odrodzenie Polski i...takie mi się rymy ułożyły:
DLA TATY
(wiersz napisany tuż przed pogrzebem)
Serce Twoje już "wysiadło"!!!
Zbyt nagle to na nas spadło!!!
Jakże trudno w to uwierzyć,
że nasz KRASNY może nie żyć!!!
Nikt spod kosy nie da dyla,
ale czy to dobra chwila???
Czy nie mogłeś tam załatwić
odroczenia, apelacji???
Ufam, że po tamtej stronie
to początek, a nie koniec!!!
Śmierć nagrodą jest nie karą
i dlatego nie wracają
stamtąd ludzie zasłużeni.
Tam im lepiej niż na ziemi.
W Niebie SĘDZIA SPRAWIEDLIWY,
tak Łaskawy i Życzliwy,
grzebiąc w pliku Twoich akt
wydał wyrok: "Będzie tak:
za Twą dla każdego miłość,
szczodrość, dobroć i uczciwość,
ciężką harówę dla kraju
zaprowadzę Cię do raju!!!"

WIERSZ JEST W WIĘKSZOŚCI OPARTY NA TERMINOLOGII PRAWNICZEJ , Z RACJI ZAWODU TATY!!!

Potem przezywałam tak potworny żal, tak strasznie mi taty brakowało, że irracjonalnie zaczęłam mieć do Niego przetensję, że ot tak sobie umarł.....i powstało to:

"DO ZOBACZENIA"

W dzień, w noc całymi latami,
pracy w brud lecz myślą z wnukami.
Dom nasz i świata przestrzenie,
słońca blask, kochałeś szalenie.

Planowałeś długo żyć*, przynajmniej sto lat, (no może mniej)
Obiecałeś z nami być przynajmniej sto lat!!!
Wyruszyłeś w podróż swą, jak zawsze.**
Zostawiłeś samych nas na zawsze, na zawsze!!!

Każdy, kto był w potrzebie
zawsze mógł liczyć na CIEBIE.
Śmiech, żart - lekarstwo na wszystko.
GDZIE TEN CZAS, GDY BYŁEŚ TAK BLISKO???

Planowałeś długo żyć, przynajmniej sto lat, (no może mniej)
Obiecałeś z nami być przynajmniej sto lat!!!
Wyruszyłeś w podróż swą, jak zawsze.
Zostawiłeś samych nas na zawsze, na zawsze!!!

DZISIAJ, GDY CIEBIE NIE MA
PIEŚŃ TĘ WZNOSIMY DO NIEBA:
"TRWAJ TAM I CZUWAJ NAD NAMI
W DZIEŃ, W NOC USŁANĄ GWIAZDAMI!!!

Planowałeś długo żyć, przynajmniej sto lat, (no może mniej)
Obiecałeś z nami być przynajmniej sto lat!!!
Wyruszyłeś w podróż swą, jak zawsze.
Zostawiłeś samych nas na zawsze, czy na zawsze ???
Do zobaczenia !!!

na podstawie pieśni "Piotr" Z. PRAISNERA

*) to były częste słowa mojego taty, robił wszystko, żeby długo żyć, dbał o siebie, uprawiał sport...niestety nie przewidział tego, że banalna sprzeczka w Sejmie może doprowadzić go do stresu tak silnego, że serce nie wytrzyma....
**)tata potrafił z dnia na dzień wyjechać w podróż rowerem po świecie. po prostu wybierał sie do biura podrózy by czegos dla siebie poszukać i ...juz na drugi dzień go nie było....Okrążył 4 razy równik!!!
Umarł w ten sam sposób...jeszcze wieczorem robiliśmy sobie wspólne zdjęcia...rano już nie żył (jakość beznadziejna, bo to była nowa komórka dziadka i , Jasiek się bawił w fotografowanie, ale zapomniał zdjąć folię z obiektywu:
http://img377.imageshack.us/img377/2374/ostatniezdjeciewh4.jpg


tutaj jest link do postu na Dogomanii, w którym są zdjęcia ilustrujące niejako ten wiersz:
http://www.dogomania.pl/forum/showpost. … tcount=272

http://www.dogomania.pl/forum/showpost. … tcount=285

Jak wyrzut sumienia stoi na szafeczce taty laurka, którą moje dzieci zrobiły dziadkowi na 66-te urodziny => czarne tło, napisy złotym i srebrnym żelpenem...kto by pomyślał, że to będzie jego ostatnia laurka...aż ciarki mnie przechodzą:
http://img525.imageshack.us/img525/3889/ostatnialaurkaurodzinowly1.jpg


Niestety nie spełniły się życzenia!!!!



A te rymy napisałam rok temu, w dniu urodzin, kiedy akurat byłam na terapii i powoli próbowałam się oswoić z Taty odejściem...na każdych zajęciach relaksacyjnych z muzyką zawsze w wyobraźni miałam mojego Tatę, do którego biegnę, który jest gdzies w oddali...MUSIAŁAM GO WRESZCIE POGRZEBAĆ ...POZWOLIĆ MOIM EMOCJOM NA BYCIE Z NIM W INNYM WYMIARZE (to dała mi terapia)

DZISIAJ BEZUSTANNIE SZLOCHAM:
ZROZUMIAŁAM JAK CIĘ KOCHAM!!!
BRAK MI TWOJEGO ODDECHU,
BRAK DOTYKU, BRAK UŚMIECHU.

JAK ZŁY KOSZMAR WRACA CHWILA,
GDY ZASNĄŁEŚ W MYCH RAMIONACH!!!
NIE WIEDZIAŁAM, ŻE JUŻ KONASZ......
UTONĄŁEŚ W BARWACH LILA....

TAK BYM CHCIAŁA SIĘ OBUDZIĆ,
ŻEBY JUŻ MI SIĘ NIE ŚNIŁO,
CO OKRUTNĄ TRAUMĄ BYŁO!!!
TATO, CHCĘ CIEBIE PRZYTULIĆ!!!

POCZUĆ CIEPŁO TWEGO CIAŁA,
TAK, JAK , KIEDY BYŁAM MAŁA
BRAŁEŚ MNIE W RAMIONA SWOJE!!!
GDZIE SĄ TERAZ DŁONIE TWOJE???

"NON OMNIS MORIAR" TO SPRAWIA....
CZUJĘ, ŻE Z LILA OTCHŁANI
TWA DUSZA DO MNIE PRZEMAWIA:
"JESTEM TU PRZY TOBIE , ANIU!!!"

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wellness spa hotel Ciechocinek