Blonda30 - 2009-04-28 23:02:16

Witam was wszystkich na tym forum. Pochodzę ze Śląska, z glejakiem zmaga się moja mama, lat 55. Ta tragedia dotknęła nas  w 2007r. Po objawach był rezonans, operacja w Sosnowcu i diagnoza AA III. Neurochirurg od razu powiedział, że guz jest paskudny i nie wiadomo ile mama będzie żyć. (choć podobno nie duży i wycięty w całości, z prawej półkuli, części ciemieniowo-potylicznej). Rezonans zrobiony po 3 miesiącach, przed radioterapią już wykazał wznowę, ale mama nie chciała słyszeć o operacji. Więc były tylko naświetlania, 30 dawką 60greyów, po 8 miesiącach radioterapia  stereotaktyczna. Onkologia w Gliwicach kategorycznie odmawiała i nadal odmawia zastosowania jakiejkolwiek chemii bo: jest nieskuteczna, bo mama za dobrze wygląda mimo progresji. O konsultacje z onkologiem musieliśmy dłuuuugo zabiegać, w końcu i tak stwierdzili, że mama jest  dobrze leczona, na ostatniej wizycie w marcu lekarz oznajmił, że nic już nie będą proponować, wynik jest dobry a mama ma iść do domu i cieszyć się życiem. Po krótce opiszę ten wynik:
w prawej półkuli mózgu w obrębie płatów skroniowego, potylicznego i ciemieniowego widoczna jest lito-płynowa struktura o podwyższonej intensywności sygnału. Część płynowa jest w płacie potylicznym, część lita przykomorowo do tyłu od trójkąta komory bocznej prawej z przejściem przez kleszcze większe i płat ciała modzelowatego na lewą półkulę. Po podaniu kontrastu widać obszar nieregularnego wzmocnienia 50x30x60mm. w jego obrębie są cechy wzmożonej perfuzji z rcbv 2,5 krotnie wyższym w porównaniu do zdrowej tkanki. Efekt masy pod postaciąwyrównania rowków i bruzd opisanych płatów. Obraz przemawia za złośliwym naciekiem npl w prawej pólkuli.
Poradźcie mi proszę co zrobić z tym"dobrym" wynikiem? W sierpniu ubiegłego roku byliśmy u dr Naumana ale wtedy "zaginął w akcji" pozostawiając chorych z róznych stron Polski - nas, tatę Doroteai- jej przemiłą mamę miałam okazję wtedy poznać; i innych bez słowa wyjasnień. Wiem, że Doroteai udało się skonsultować wyniki z prof Trojanowskim, czy możecie mi powiedzieć jak to zrobić? Do jakiego lekarza  warto jechać na konsultację? Bezradność w tej sytuacji nas wykańcza, mama zażywa psychotropy i jest pod opieką psychiatry. Bardzo was proszę o poradę

sala konferencyjna Ciechocinek