Ogłoszenie

"KONICZYNKA" czyli FORUM z nadzieją na lepsze jutro...
...jest miejscem wymiany doświadczeń, wspierania się w chorobie, doradzania, podtrzymywania na duchu...
Glejak to trudny przeciwnik, walczmy razem =>
"Niech nasza droga będzie wspólna...", jak mówi JPII słowami umieszczonymi na dole bannera.
Zarejestrowani użytkownicy mogą korzystać z szybkiej pomocy, pisząc o swoim problemie w ChatBoxie.
Polecamy fora o podobnej tematyce:
forum glejak - to istna skarbnica wiedzy i mili, zawsze chętni do pomocy userzy i ekipa
oraz forum pro-salute - gdzie jest wiele wątków pobocznych, towarzyszących chorobie nowotworowej...

Drogi Gościu, umacniaj swoją wiarę, nie trać nadziei i... kochaj z całych sił!!!
samograj

  • Index
  •  » LINKOWNIA
  •  » Oczyszczanie organizmu – sposób na długowieczność?

#1 2009-04-25 19:53:48

veise

5668655
Skąd: Słupca
Zarejestrowany: 2009-04-22
Posty: 42
WWW

Oczyszczanie organizmu – sposób na długowieczność?

U ludzi, których układ pokarmowy i wydalniczy funkcjonują nieprawidłowo, dochodzi do stałego zatrucia komórek, prowadzącego do zmian chorobowych typowych dla procesu starzenia się. Jest to przykra konkluzja badań klinicznych. W Królewskim Towarzystwie Medycznym w Londynie przedstawiono listę 22 trucizn gromadzących się w jelitach. Stanowią one tylko część zbadanych i zdefiniowanych, a niektóre z nich mają silne działanie  trujące nawet w niewielkich stężeniach. Są to m.in.: fenol, amoniak, siarkowodór, kadaweryna, agmatyna, krezol, kwas masłowy, botulina (toksyna jadu kiełbasianego), muskaryna, tioglobina i inne. Wymienione toksyny przyspieszają proces starzenia się i w konsekwencji powodują śmierć.
Przedostając się do organizmu:
obciążają i osłabiają serce
są przyczyną zmarszczek, skaz, bladości
odpowiadają za: plamy wątrobowe, łuszczycę, nieprzyjemną woń ciała, podrażnienia skóry oraz problemy dermatologiczne
powodują problemy płucne i przykry zapach z ust
powodują bolesność, zesztywnienie i choroby stawów
powodują osłabienie i przedwczesne zmęczenie mięsni (brak kondycji)
przenikając do centralnego układu nerwowego zaburzają psychikę co powoduje depresję, lęki oraz psychiczne starzenie się
Zdrowie naszego organizmu w wielkim stopniu zależy od pracy i kondycji jelit. A to dlatego, iż są one miejscem absorpcji substancji odżywczych z miazgi pokarmowej, ale też niestety składników toksycznych. Niewiele osób wie, że stany zapalne, niedokrwienie i złogi powstające w okrężnicy mają kolosalny wpływ na organy takie jak: serce, wątroba, nerki itp.

Od lat zachwalane i reklamowane są sposoby odmładzania i odchudzania, mnożą się diety-cud łudzące, iż zdrowie można posiąść kupując coraz droższe i bardziej wymyślne preparaty. Nic bardziej mylnego – zdrowie jest w naszych rękach! Możemy leczyć się w domu bez całego arsenału chemicznego, stosując naturalne, nieinwazyjne sposoby medycyny naturalnej, korzystając z łatwo dostępnych składników. Najczęściej opierają się one na tysiącletnich tradycjach bliskiego i dalekiego Wschodu pomijanych przez nowoczesną medycynę.

Doktor J.H.Tilden znany z 68-letniej! praktyki lekarskiej, przeciwnik leczenia samozatruć lekami pisze tak: „W trakcie przemiany materii dochodzi do wytwarzania się nowych komórek jak i rozkładu starych. Produkty uboczne rozłożonej tkanki są toksyczne i w normalnych okolicznościach wydalane z organizmu z taka samą szybkością z jaką powstają. Jeśli z jakiegoś powodu poziom energii organicznej jest zaburzony – np. przez fizyczne lub psychiczne obciążenia, lub złe nawyki – dochodzi do ogólnoorganicznego osłabienia. Wydalanie zostaje ograniczone i toksyczne związki pozostają we krwi. Gromadzenie się toksycznych związków trwa, póki przez usunięcie przyczyn osłabienia nie przywróci się normalnej szybkości i sprawności wydalania. Tak zwana „choroba” jest naturalną próbą wydalenia toksycznych związków z krwi.” Można powiedzieć, że niewłaściwą dietą sami stwarzamy wspaniałe środowisko dla nadmiernych procesów gnilnych i fermentacyjnych, których produkty uboczne w postaci toksyn zatruwają stopniowo wszystkie organy naszego ciała. Idąc dalej można zaryzykować (i nie będzie to duże ryzyko) twierdzenie, że „kiedy jelita są czyste -  nasze ciało jest zdrowe”, a my możemy cieszyć się życiem.

Istnieje kilka rodzajów oczyszczania. Do jednego z nich należą różnego rodzaju posty.
Wśród ich zwolenników istnieją różne szkoły. Od postów bardzo drakońskich (dających chyba najszybsze, najbardziej widoczne efekty) polegających na całkowitym wyrzeczeniu się pokarmów stałych na rzecz wody i ziół, poprzez posty płynnego odżywiania oparte na sokach warzywnych, do postów łagodnych opartych na oczyszczających sokach owocowych. Zalecane są również różne czasy trwania zależne od kondycji poszczącego, pory roku (krótsze w zimie, długie w lecie) i fazy księżyca (najlepiej wpleść w post noc z pełnią księżyca). W literaturze znajdziemy wskazania od 1-dniowego poprzez 3, 7, 10, 14-sto dniowy, aż do 24-ro czy 40-sto dniowego postu. Wspomniane powyżej diety (posty) mają jedną cechę wspólną, otóż nie mogą obejść się bez konieczności oczyszczenia jelit przed właściwym ich rozpoczęciem lub też oczyszczanie przeprowadza się przez cały okres ich trwania. Robi się to za pomocą soli glauberskiej i kąpieli wewnętrznej zwanej potocznie lewatywą.

Zatrzymajmy się przez chwilę przy lewatywie. Choć niektórzy specjaliści twierdzą, że może ona prowadzić do zniszczenia zdrowej mikroflory trzeba przeciwstawić temu twierdzenie, że przy trybie życia jaki prowadzimy i ilości leków jakie spożywamy (przede wszystkim antybiotyków) znalezienie człowieka ze zdrową mikroflorą graniczy z cudem. Znany lekarz N.W. Walker, który żył 106 lat, a przez 50 używał lewatywy zwykł mawiać: „ ...nie ma prostszego i bardziej skutecznego środka oczyszczającego człowieka od wewnętrznych brudów niż lewatywa, a osoby które są jej przeciwne, właśnie potrzebują lewatywy najbardziej...”. Starożytni (nie tylko wschodu) używali lewatywy w celu utrzymania higieny. W manuskrypcie „Świętej Ewangelii Jezusa Chrystusa według Św. Jana” uzdrawiacz zwraca się do chorych: „ ...poproście Matkę-Ziemię o pomoc, trzech sprzymierzeńców: Anioła-Wodę, Anioła-Powietrze, Anioła-Światło. Jako pierwszy przyjdzie z pomocą Anioł-Woda. Znajdźcie dużą dynię z wydrążoną łodygą o wzroście człowieka, oczyśćcie ją wewnątrz, napełnijcie wodą z rzeki ogrzanej słońcem. Powieście dynię na drzewie, a chylcie głowę nisko do ziemi. Módlcie się do Matki-Ziemi, żeby wybawiła Was „od grzechów”, które popełniliście z obżarstwa. Kiedy woda, opłukawszy jelita, z Was wyjdzie, zobaczycie na własne oczy, poczujecie własnym nosem, będziecie mogli dotknąć własnymi palcami, jakie ohydne brudy nosiliście w sobie. Jak może być wasze ciało zdrowym, a rozum nieotumanionym? I tak postępujcie cały tydzień, powstrzymując się przed sytym jadłem. Dopiero wtedy poznacie, jakie to szczęście żyć w czystym ciele.” I choć dla wielu zabieg taki wydaje się być wstrętnym (choć nie odczuwają wstrętu utrzymując w sobie gnijące kamienie kałowe), pod groźbą interwencji chirurga bądź śmierci szybko decyduje się na jego stosowanie. Jak podaje literatura lewatywę można (a nawet trzeba) wykonać dodając do wody różne składniki, np. sok z cytryny, który zakwaszając zasadowe środowisko sprzyjające fermentacji i gniciu, hamuje je  i niszczy bakterie chorobotwórcze, stymulując funkcjonowanie korzystnej mikroflory. Innym „dodatkiem” lewatywy może być kawa, która odpowiednio przygotowana aktywizuje błonę jelita grubego, usuwa toksyny, stymuluje pracę wątroby i pęcherzyka żółciowego, a „podana” w ten sposób nie działa szkodliwie na układ nerwowy, nie wypłukuje wapnia i nie niszczy witamin z grupy B.

Warto jest zadbać o prawidłową dietę, ponieważ procesy zatruwania organizmu mogą być spowodowane również przez wysokogatunkową, zdrową żywność przy nieprawidłowym jej zestawieniu. NIE WOLNO łączyć pokarmów energetycznych z budulcowymi. Natomiast jedne i drugie można, ba nawet trzeba łączyć z pokarmami osłonowymi.

W uproszczeniu można powiedzieć, że pokarmy energetyczne to wszystko co słodkie: słodkie i kwaśne owoce, naturalne słodziki (miód, melasa, syrop klonowy), skrobia warzywna (ziemniaki, groch, fasola, soczewica), skrobia zbożowa (pszenica, jęczmień, żyto, ryż, kukurydza).

Pokarmy budulcowe – to białko: orzechów (włoskie, laskowe, pistacjowe, nerkowca, migdały), roślin strączkowych (soja, tofu), zbóż (kiełki zbożowe), mleka (mleko, ser żółty i biały, jogurty, kefiry), mięsa (wieprzowina, wołowina, baranina, wędliny), ryb (wszystkie ryby, wszystkie jaja, ikra).

Pokarmy osłonowe – warzywa nieskrobiowe: marchew, burak, brukselka, kapusta, kalafior, cykoria, sałata, brokuły, szpinak, cebula, czosnek, papryka, ogórek, fasolka szparagowa, rzodkiew itp.; tłuszcze roślinne – oliwa z oliwek, oleje: rzepakowy, lniany, słonecznikowy, sezamowy.

    Mały przykład - jeśli zjemy: chleb z wędliną, ziemniaki z mięsem, pierogi czy pizzę (czyli to co w naszym jadłospisie powszechne) dojdzie do wzajemnego hamowania, tudzież znoszenia się procesów trawiennych. Skrobia (ziemniaki) do trawienia potrzebuje zasadowych soków trawiennych, białko (mięso) potrzebuje kwaśnej wydzieliny. Kiedy oba pokarmy spotkają się, w żołądku dojdzie do neutrualizacji wydzielonych soków trawiennych i zablokowania procesu trawienia. Nie strawiona treść żołądkowa przesunie się aż do jelit gdzie zalegnie w postaci złogów i kamieni jelitowych. A to już prostą drogą prowadzi do samo zakażania się organizmu.


Na koniec kilka generalnych zasad dotyczących prawidłowego odżywiania się:

należy unikać spożywania posiłków bezpośrednio przed snem, gdyż zmusza to organizm do całodobowej pracy i sprzyja chorobom układu trawiennego.
nie wolno pić płynów podczas jedzenia oraz bezpośrednio po posiłku, ponieważ rozcieńczają kwasy żołądkowe.
nie wolno połykać kawałków jedzenia - należy dokładnie przeżuwać
należy unikać potraw o skrajnych temperaturach, ponieważ uszkadzają śluzówkę (optymalna temperatura to 35 – 40 stopni).
ograniczyć spożywanie mięsa do 100g dziennie – w klasztorze Szaolin skazani na śmierć byli karmieni wyłącznie mięsem – umierali po ok. 2 miesiącach...
ograniczyć lub całkowicie zaprzestać spożywania mleka – żaden ssak nie pije mleka w wieku dorosłym!!! tym bardziej mleka zwierząt innego gatunku– mleko w kwaśnym środowisku żołądka „ścina się” powodując problemy w trawieniu, najlepiej spożywać je w formie sfermentowanej jako jogurty, kefiry czy maślanka
połowa spożywanych potraw powinna być surowa: warzywa, owoce, nasiona, surówki
nie kupować i nie odkrawać popsutych powierzchni z zepsutej żywności – psujący się produkt jest cały zarażony procesem gnicia i wolnymi rodnikami
spożywając produkty wysokokaloryczne: orzechy, zboża, nasiona, tłuszcze (głównie pochodzenia zwierzęcego) należy łączyć je z dużą ilością roślin liściastych
spożywając mięso, mleko, jaja i inne produkty bogate w białko należy zaplanować przynajmniej 6-cio godzinną przerwę w jedzeniu, ponieważ białko trawione jest najdłużej
ograniczyć spożywanie tłuszczy do 30g dziennie


Są to zasady generalne, jednak należy je wprowadzać zgodnie ze swoim przekonaniem, zegarem biologicznym, dobierając tempo i czas metodą „drobnych kroczków”. Warto sięgnąć po literaturę fachową, wybierając „swoją drogę”. A przede wszystkim zachować umiar i porządek w przemeblowywaniu swego sposobu bycia.



Smacznego długiego życia!
życzy Krzysztof KowalskiJ



Bibliografia:
M. Tombak: Czy można żyć 150 lat? Firma Księgarska Serwis, Łódź 2003
E. Foley: Bądź aniołem swojego życia. Ravi, Łódź 2003
D. Fedorowska: Uzdrawiająca siła oczyszczania. Colonica, Wrocław 2001
N.W. Walker: Jak się odmłodzić. Comes, Warszawa 1997
K. Marsden: Jak łączyć różne pokarmy. Książka i wiedza, Warszawa 2000
J. Hilden: Toksemia... Interspar, Warszawa

Offline

 
  • Index
  •  » LINKOWNIA
  •  » Oczyszczanie organizmu – sposób na długowieczność?

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Ciechocinek restauracje DG House Wrocław taśmy led producent BoĂŽte de vitesses automatique Mini fizjoterapia ursus