Gość
Proszę o modlitwę za mnie i bliską mi osobę, którą bardzo kocham.
Wiem, że nasza miłość nie zawsze była czysta tak jak by chciał tego Pan Jezus.
Rozstaliśmy się… Jednak nie potrafię żyć bez tej kobiety. Moje życie jest szare, zatracam jego sens, popadam w depresje. Nie umiem sobie poradzić – tak bardzo mi Jej brakuje.
Minęło już 2 miesiące od naszego rozstania. Przez jakiś czas maskowałem się, myślałem że dam radę żyć bez niej jednak cierpienie powróciło jeszcze z większa siłą. Mimo tego, że jesteśmy młodzi bardzo poważnie traktowałem ten związek.
Proszę módlcie się za mnie i za nią aby Pan Bóg pomógł odnowić nasze relacje, aby pomógł odbudować je na nowym fundamencie – na skale. Aby te relacje były budowane z Jezusem Chrystusem i o miłosierdzie Boże dla nas.
Całym sercem ufam Panu, że pomoże przejść te trudne chwile. Wierzę, że kiedyś znów będę mógł dzielić moje życie z tą kobietą, że moje życie nabierze kolorów, że na mojej twarzy znów pojawi się prawdziwy uśmiech wypływający z głębi serca.
Błagam o gorącą modlitwę.
Panie Jezu – poznałem ją w kościele ! Zależy mi na Niej.
Damian... na pewno zostaniesz otoczony modlitwą...
A na razie spróbuj sie opanować i przemyśl sobie na spokojnie to co sie wydarzyło, dlaczego sie wydarzyło i... dopuść do siebie możliwość, że BÓG może mieć wobec Ciebie inne plany - chodzi o uzyskanie pełnej wolności, bo tylko w niej będziesz mógł podjąc odpowiedni decyzję i... o tę wolność dla CIEBIE będziemy się modlić.....
Bądź cierpliwy i....nic na siłę.....
Offline