Ogłoszenie

"KONICZYNKA" czyli FORUM z nadzieją na lepsze jutro...
...jest miejscem wymiany doświadczeń, wspierania się w chorobie, doradzania, podtrzymywania na duchu...
Glejak to trudny przeciwnik, walczmy razem =>
"Niech nasza droga będzie wspólna...", jak mówi JPII słowami umieszczonymi na dole bannera.
Zarejestrowani użytkownicy mogą korzystać z szybkiej pomocy, pisząc o swoim problemie w ChatBoxie.
Polecamy fora o podobnej tematyce:
forum glejak - to istna skarbnica wiedzy i mili, zawsze chętni do pomocy userzy i ekipa
oraz forum pro-salute - gdzie jest wiele wątków pobocznych, towarzyszących chorobie nowotworowej...

Drogi Gościu, umacniaj swoją wiarę, nie trać nadziei i... kochaj z całych sił!!!
samograj

#61 2008-10-09 18:28:56

niecha27

Skąd: lubelskie
Zarejestrowany: 2008-08-20
Posty: 186

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

czytalam ze prof trojanowski odpowiada na maile, ze ludzie wysylaja do niego plyty  z rm i on wyraza swoja opinie, moze warto sprobowac...?

Offline

 

#62 2008-10-09 18:47:17

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Skąd mam wziac jego maila?

Offline

 

#63 2008-10-09 19:33:02

wawik

Skąd: Borówiec, Poznań
Zarejestrowany: 2008-08-22
Posty: 162

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Dotarłem i do Charite. Czekam na odpowiedzi na emile.

Tu masz Linki

www.neurochirurgie-berlin.com

www.charite.de - ot zwyczajnie

pozdrawiam

Wojtek

Offline

 

#64 2008-10-09 19:50:43

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Dziękuje za adresy. Własnie wyslalam maila do dr Trojanowskiego..

Offline

 

#65 2008-10-10 21:46:29

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

dorotea napisał:

nie znam nikogo kto brał 7 dawek!!

Ja znam osoby, które brały temodal do końca swoich dni, co miesiąc, a były to od 1,5 - 3 lat ciągłego brania (po wznowie dostawali go na refundacę, bądź wyciągali "spod ziemi")...
Opis RM nie jest dla mnie jakiś wstrząsający.... nie ma przemieszczenia komór, zacisnięcia rowków mózgowych, nic nie piszą o efekie masy... może to rzeczywiście jest tylko martwica  z niewielką ilością czynnego guza??? (tak było u Krzyśka)... mówiono, że jest źle, ale podjęto się operacji, po której Krzysiek czuł się barzo dobrze. Dlaczego nie można ponownie operowć (nie doczytałam)???


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

#66 2008-10-10 23:36:01

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Aniu nie wiem o co w tym chodzi!! Furtak , Nauman , Harat (dzisiaj z nim rozmawiała mama , zaraz opisze ten skandal..bo inaczej tego nie nazwe..) powiedzieli ze nie da sie operowac bo guz jest w takim miejscu ze moze pogorszyc zdrowie taty to i boją się go ruszyć po 1, po 2 ze jest za duzy, po 3 rozmowie z dr H. mysle ze moze im sie po prostu nie chce bo skazuja ludzi z glejakiem na śmierć... Zaden z nich nie widział opisu RM! Poniewaz dopiero wczoraj go odebralam!! Nie wiem czy to ma znaczenie?? Jestem zalamana.. nadal nie wiem co dalej.. Kazdy nam poleca tego lekarza w Wawie od Avastinu, w przyszlym tygodniu mamy u niego wizyte. A więc wracając do rozmowy dr H. powiedział: zero przeprosin ze go nie było.. potwierdzil to co powiedzieli inni lekarze a moja mama spytala sie go dlaczego Pan nie proponował operacji w kwietniu (kiedy guz ktory podobno byl martwicą mial 5cm) czy w lipcu (kiedy mial 8cm) a on na to : Prosze Pani glejak jest śmiertelna chorobą.. Nie proponowałem ponieważ wydłuzyło by to pani mężu życie TYLKO (!!!!!!!!!!!!!!!!) o pare miesięcy.. CZUJECIE TO?? do kogo ja trafilam?! Caly czas wierzylam ze on nam pomoze, wszystko teraz przeze mnie Nie moge w to uwierzyc.. oczywiscie powiedzial zeby nie brac sterydow dozylnie bo to juz nie ma sensu.. tylko dexa 3-3-3, a jak mama spytala o ten AVASTIN to powiedzial ze sie nie zna na tym ale jak mamy mozliwosc wizyty u tego lekarza z Wawy to mamy jechac. Na tym : DZIEKUJE DO WIDZENIA. A co kur...... my mamy teraz zrobic??? Kazdy umył ręcę od tego!! ANIU!! Pamietam jak kiedyś pisałaś mi o prof. Majchrzaku , czy myslisz ze on mógłby nam pomóc? Mówiłaś też ze on sie nie boi ciąć takich guzów.. 

(Od wczoraj podajemy tacie OMEGA 3 i 6 oraz BEFUNGIN..chcemy tez zacząć podawać TPR)

Offline

 

#67 2008-10-11 01:27:04

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Dorotea
W międzyczasie – jak Samograj zmaga z tymczasowym łączem  – może to TY powinnaś rozmawiać
z łapiduchami  – a nie mama?
Bo rzecz „rozumiesię” rozchodzi oczywista o  PRZEDŁUŻENIE ŻYCIA, zagrożonego guzem ale
przecież nikt nie domaga się polisy na nieśmiertelność!!!!!!!!

**
Ale czemu zmiana nieoperacyjna,   jak:
1.    Wymiary ~ 9,5x 5 x~5 – razem z centralnie obszerną frakcją martwiczą
2.    Zachowana oś w układzied komorowym
3.    Naciekanie – niewykluczone, ale niestwierdzone
4.    A przedewszystkim – zmiana wstawia na oponę, czyli uchwytna nożem,
                co najmniej poczęści. Nie, że co?
5.    Przy okazji - od czego opona twarda pogrubiała, że w opisie znalazła>?
                (standardowo po poprz. zabiegu czy odbiega od normy, bo coś?)

FYI.    Dexa 3x3x3 - to pół dawki  co przetrenowane z autopsji odpałowo bez manitolu,
bez obrzęków ciała, krwawień z p.pok.z zachowaną OK wydolnością nerek - przez 3 miesiące.
(ALE KANAŁ – JAK ODSTAWIĆ NAGLE CAŁOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
T y l ko …….jak takie  dawki, a nieraz przydają na przeczekanie -  trzeba SAMEMU pilnować systematyki,
bo jak życie pokazuje, można  trafić na „miłosiernych” co z dnia nadzień odstawią…. bo……no i
wiadomo....co. (czyli być osobiście przy aplikowaniu jak wysoko sterydami, a w międzyczasie
szukać chętnego „do roboty”)

PS. Krótka piłka – czy TY nie będziesz skuteczniejsza w tym  g…nie,  bardziej niż mama
      Domagajcie  wyjaśnień czemu ryzyko operacji teraz. W detalach, należy się informacja pełna/
      ( i jakie warunki z tatą macie spełnić żeby podjąć  to ryzyko,  co jednocześnie minimalizując je).


OMEGA 3 - odpał, a BEFUNGIN. TPR - co to są???)

Offline

 

#68 2008-10-11 01:48:40

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Tylko taki "chętny do roboty", jak sie znajdzie, a chyba tak,  może mieć krzywo z NFZ, niestety.
I to nie z własnej winy. Tylko po przyczynie tego g..na, co od 10-tek lat panuje, i ma naprzeciw
leczeniu CZŁOWIEKA. Stąd trzeba pytać, szacować ryzyko, liczyć i.... decydować

Offline

 

#69 2008-10-11 10:27:20

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Dzięki Satelita.. Tylko pytanie gdzie znależć tego chętnego skoro 3 , podobno najlepszych lekarzy pożeganało się z nami 4ever.... Zastanawiam się poważnie nad tym prof. Majchrzakiem, a i podobno w tym tygdoniu bedziemy mieli ten opis ze spektroskopem (nie wiem o co w tym chodzi, co to da??). Też mi się wydaje, że któryś lekarz w końcu zdecydowałby się na operację. Znalazłam dwa linki:

http://katowice.naszemiasto.pl/na_zdrow … 32305.html

http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci … 17522.html

Nie wiem na ile to jest aktualne i czy tylko w Sosnowcu to mają..

Od wczoraj tata czuje sie , jak na te wszystkie objawy, bardzo dobrze, siedzi rozmawia z nami..


======================================================================
Jeśli chodzi o Befungin:
http://drogadosukcesu.wordpress.com/200 … -befungin/

I TPR:
http://www.totu.pl/cena/4133198-kangliu … woru-mozgu

Cały czas mamy kontakt z Panią kórej mąż z glejakiem żyje juz 4 rok..a nie miał nawet chemii tylko same naświetlania!! Ona stosowała od początku te dwa leki, dlatego ze tez znała kogoś kto po nich długo zyje ze stwierdzonym GMB IV i to za przykład miala naprawde wiele osób.. To są zioła - nie zaszkodzą ale moga pomóc..

Offline

 

#70 2008-10-11 13:25:03

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

dorotea napisał:

ANIU!! Pamietam jak kiedyś pisałaś mi o prof. Majchrzaku , czy myslisz ze on mógłby nam pomóc? Mówiłaś też ze on sie nie boi ciąć takich guzów..

Dorota, on mógłby pomóc....ale... napiszę na PW.
Najlepiej iść do Niego pywatnie... tutaj są namiary:
http://www.nadzieja-glejak.pun.pl/viewtopic.php?id=27

(Od wczoraj podajemy tacie OMEGA 3 i 6 oraz BEFUNGIN..chcemy tez zacząć podawać TPR)

To dobre suplementy... a co to jest TPR???


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

#71 2008-10-11 22:20:22

wawik

Skąd: Borówiec, Poznań
Zarejestrowany: 2008-08-22
Posty: 162

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Hj Dorotea
jest odpowiedz z Charite
Magnetoterapia zalicza sie do terapii promieniowaniem. Robi ja Prof. Budach  (volker.budach@charite.de).
Terapie Avastinem wykonujemy my (czyli Charite). Avastin jest bardzo drogi, musicie sie okreslić czy bedziecie mogli to sfinansować
Z  pozdrowieniami Vajkoczy itd
Rozumien że namierzyłas Avastin w polsce wiec nieaktualne chyba ze mam dalej pytac o koszty to daj znać a także co z ta magnetoterapia czy reflektujecie czy tez interesuja Was koszty ewentualnie proces kwalifikacji do wykonania.
Pozdrawiam
Wojtek
PS 1Co to śa te specyfiki OMEGA i befungin i TRP gdzie to kupiłas niech mój Tata tez pije co tam masz racje że nie zaszkodzi
PS 2 - postawa Harata mnie zszokowała dobrze że trafiłem do Furtaka.
Ponizej nr, telefonów
Hallo,
die Magnetotherapie wird von den Strahlentherapeuten, Prof Budach gemacht (volker.budach@charite.de).
Avastin Therapie machen wir. Avastin ist nur sehr teuer und man muß vorher klären wie das bezahler werden kann.
Mit freundlichen Grüßen,
Prof Dr P Vajkoczy
Chairman and Professor
Department of Neurosurgery
Charite Universitätsmedizin Berlin
Am Augustenburgerplatz 1
13353 Berlin

Tel: +49 30 450560002

Fax: +49 30 450560900

Ostatnio edytowany przez wawik (2008-10-11 22:21:33)

Offline

 

#72 2008-10-12 11:55:58

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Wawik dziękuje Ci jeszcze raz!! Jesteś wielki 

Najbardziej mi teraz zależy na tej magnetoterapii bo nie wiem co to jest, ile kosztuje, jak sie dostac, czy to jakies leczenie eksperymentalne, jakie sa skutki uboczne..i wogole

Bo jesli chodzi o Avastin to w tym tygodniu mamy sie dowiedziec czy go dostaniemy, gdzie, jak i za ile. Jest na pewno w Polsce, tylko trzeba troche fomalnosci zeby go zalawic. Jesli będzie z tym problem u nas, bedziemy starać się wtedy też o leczenie w Berlinie. Finanse póki co nie mają znaczenia.

Jesli chodzi o Omega 3,6 to jest olej, dostalismy go od taty znajomego , który ma znajomego lekarza a ten jeszcze skądś tam go sprowadza. Nie wiem jak to wygląda bo podobno ciężko jest go dostać, ten taty znajomy przyniósl nam na razie malą butelke na sprobowanie, na pewno bedziemy go cały czas podawać. Tata drugi dzień normalnie się czuje, nie śpi, mowi znowu jak zdrowy człowiek.. To co się ostatnio wydarzyło to chyba jakaś jedna wielka pomyłka - chciałabym -.... Nie wierze ze nie da sie tego reoperowac. Będziemy o to walczyć..

We Wrocławiu jest Zakon Bonifratów (maję też swoją apteke) , tam przyjmuje ojciec Grande, który normalnie ogląda wszystkie wyniki i poleca naprawde skuteczne i sprawdzone leki. Moja mama u niego byla jakies pół roku temu, tylko balismy sie tacie cokolwiek podawac bo chcialysmy zeby Temodal sam miał pole do walki ale myliłysmy się , dlatego tata bierze to wszystko od 3 dni.. Pani ktorje maz zyje juz dlugo i inni wlasnie poleciła nam zeby isc do tego ojca Grande no i rzeczywiscie polecił nam BEFUNGIN, który mozna bez problemu zakupić. Oraz TPR - leczenie na tydzien to jakies 200 zł - to sprowadza jedna Pani we Wrocławiu u ktorej się to zamawia.

Offline

 

#73 2008-10-13 13:14:40

wawik

Skąd: Borówiec, Poznań
Zarejestrowany: 2008-08-22
Posty: 162

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Witaj ponownie

Mam odpowiedz ze szpitala wojskowego w Berlinie Bundeswehrkrankenhauses.

Magneto robi tam dr Professor Dr. Maier-Hauff klausmaierhauff@bundeswehr.org (Tel. 0049-30- 2841- 2200). Nalezy indywidualnie konatktowac sie by otrzymac info czy dany przypadek kwalifikuje sie do tej terapii.

Czekam ne reszte odpowiedzi i napisze jakieś zbiorcze zapytanie o proces kwalifikacji i o koszty bo to nas interesuje.

Pozdrawiam

Wojtek

Ps Sorry jego link jest juz na forum nie zauwazyłem sorry za dublet.

Ostatnio edytowany przez wawik (2008-10-13 13:18:43)

Offline

 

#74 2008-10-13 17:10:37

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

- 21.40 w czwartek 16.X wizyta u prof.Majchrzaka w Katowicach

- jesli sie zdecyduje na operacje to po operacji bedziemy podawac AVASTIN , jesli nie to podamy go od razu.  Do Warszawy nie jedziemy bo ten prof. od avasatinu dzownił dzisiaj do mamy i powiedzial ze mamy isc normalnie do takiej jednego lekarza tu we wrocławiu.. tam wszystko zamówimy i beda nam go tu tez podawac. Na razie tyle wiem ze potrzebne sa 2 fiolki po 400 ml , jedna kosztuje 7 500, czyli 15 000/ miesiac moze uda nam sie załatwic taniej.

Offline

 

#75 2008-10-13 17:18:17

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

ps. Tata od piatku czuje sie super, troche ma problemy z chodzeniem w sensie ze chodzi ostroznie i troche go znosi, ale jak ze mna idzie pod ręke to jest ok. Długo leżal wiec to tez inaczej jak sie tyle nie chodzi.. Dzisiaj poszłam z nim do jego pracy (byłej..) tu u nas na osiedlu i 3 h chyba tam siedzilismy na kawce i wszystko bylo dobrze Zadnych objawów i sennosc juz minęla. Od dzisiaj włączamy ten lek TPR. Czuje ze ten nasz przypadek to będzie jakies niezłe i zagadkowe zjawisko...

Offline

 

#76 2008-10-14 13:43:00

Elemiah

Zarejestrowany: 2008-10-14
Posty: 1

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

witajcie
trafiłam tu... bo Wy trafiliście do mnie
chodzi o informacje o befunginie...
nazywam się Maria Tarczyńska (autorka bloga droga do sukcesu) i chciałam powiedzieć, że jest jeszcze jeden bardzo obiecujący specyfik. Kapsaicyna - całkiem dużo o nim jest
http://drogadosukcesu.wordpress.com/?s=kapsaicyna
mam tam linki do innych źródeł informacji o tej substancji. Swoim chorym na raka bliskim i nie tylko już to podaję.
Nadzieja nie umiera nigdy

Offline

 

#77 2008-10-15 00:25:33

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Witaj!
o kapsaicynie i resweratrolu napisałam w dziale "Leczenie eksperymentalne, niekonwencjonalne", który jest podforum działu "Glejak=> diagnostyka i leczenie":
http://www.nadzieja-glejak.pun.pl/viewtopic.php?id=30


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

#78 2008-10-15 17:49:28

dorotea

951528
Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 168

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Tata co raz lepiej.. jakby wszystkie objawy same minęły.....nic juz nie rozumiem.....
Odebralismy opis spektro z którego też nic nie rozumiem...:

BADANIE SPEKTROSKOPII PROTONOWEJ MR POJEDYNCZEGO WEKSELA, WYKONYWANO METODĄ PRESS, PRZY KRÓTKIM CZASIE ECHA TE=35MS I CZASIE REPETYCJI TR=1500MS. WOLKSEL WIELKOŚCI 2X2X2CM UMIEJSCOWIONO W OBRĘBIE PRZEDNIEJ CZĘŚCI ROZLEGŁEGO OGNISKA W PRAWYM PŁACIE SKRONIOWYM. W UZYSKANYM SPEKTRUM WIDOCZNE SĄ WYSOKIE, SZEROKIE PATLOGICZNE PIKI LIPIDÓW NA O,9 PPM, ORAZ NAKŁADAJĄCY SIĘ PODWÓJNY PIK MLECZANÓW I LIPIDÓW NA POZIOMIE 1.2 - 1.5 PPM. CAŁKOWITY BRAK PIKÓW NAA ORAZ CR. NA POZIOMIE 2.2 PPM WIDOCZNY JEST NIEWIELKI PIK MOGĄCY ODPOWIDAĆ CHO.
UZYSKANE SPEKTRUM Z POPRZEDNIEJ CZĘSCI ROZLEGŁEJ STREFY PATOLOGICZNEJ WSKAZUJE GŁÓWNIE NA DOMINACJĘ ZMIAN O CHARAKTERZE MARTWICY (WYSOKIE PIKI LIP,LAC, OBNIŻENIE NAA I CR) , OBECNY  NIEZNACZNIE PODWYŻSZONY PIK CHO MOŻE ODPOWIADAĆ LITEJ CZĘSCI ZMIANY NPL.

Offline

 

#79 2008-10-16 11:39:02

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

Szkoda, że nie mam zdjęć do porównania z Krzyśkowymi , byłoby mi łatwiej ocenić jak wygląda efekt po kontraście....
Ale i tak uważam, że opis MR jest lepszy od tego, który miał Krzysiek - u Twojego Taty nie ma przemieszczenia komór, nie ma efektu masy.... to brzmi dość optymistycznie... ciekawe co powie Majchrzak... może udałoby Ci sie zrobić screen-zrzut ekranu z obrazem MR???
Robi sie to tak:
Przeglądasz zawartośc płytki...wybierasz najbardziej charakterystyczny obraz zmiany => klikasz klawisz po prawej stronie klawiatury (gdzieś za F12)o nazwie Print Screen, potem otwierasz program Paint (każdy go ma na kompie) klikasz Ctr+V wklei Ci sie zrzut ekranu do Painta, potem klikasz na pasku po lewej Plik=> zapisz jako i wybierasz JPG wipsujesz sobie nazwę np skan i klikasz po lewej stronie okienka pulpit (najlepiej pulpit do tymczasowego zapisania, ale możesz zapisac w jakimś swoim folderze) i klikasz=>zapisz (oczywicie, jesli umiesz posługiwać sie programem możesz wyciąc ze zrzutu ekranu samo zdjęcie =>wykadrować). I teraz jeśli umiesz to wklejasz tutaj prze Image Shacka lub Fotosik (jak kto woli)...jesli tego nie potrafisz to najlepiej tak zapisany screen prześlij do mnie na maila jako załącznik, ja go obrobie i wkleje tutaj... dla innych, zeby mogli sobie porównywac swoje badania.


Tutaj wklejam opis spectro samego glejaka (opis sprzed operacji - pokazuje stosunek poszczególnych metabolitów:
W obrazie widma spektroskpowego w obrębie patologicznej zmiany położonej w prawym płacie skroniowym stwierdza się:
- znaczne podwyższenie stosunku Chol/Cr ( 3x w stosunku do obszary referencyjnego) i Chol/NAA;
znaczne obniżenie stosunku NAA/Cr ( 4x w stosunku do obszaru referencyjnego);
- podwyższenie piku mioinozytolu ( stosunek mIn/Cr prawie 2x podwyższony);
-w pozycji 0,9ppm widoczny pik lipidów , natomiast ok.1,3ppm niewielki dublet mleczanów ;
W sekwencji 2D CSI najsilniej zaznaczone zaburzenia poziomu metabolitów w części tylnej zmiany ( w okolicy ogniska wzmocnienia kontrastowego i obszaru ograniczonej dyfuzji) , ze stopniową normalizacją widm w wokselach położonych w sąsiedztwie i w większej odległości od zmiany – jak w przypadku wzrostu naciekającego.
Uzyskane wyniki zweryfikowano w LCModel.

jak widać tych wokseli było kilka i porównywano to co jest w zmianie z tym co jest coraz dalej od zmany:
ze stopniową normalizacją widm w wokselach położonych w sąsiedztwie i w większej odległości od zmiany


U Krzyśka, martwica zajmowała prawie cały obszar patologicznej zmiany, tylko na obrzeżach, po kontraście widać było wzmocnienie (które i tak było mniejsze niż guz sprzed terapii skojarzonej), niestety opisu spektroMR wykonanej przed dugą operacją (tego z martwicą) nie mam

tak wyglądały skanyKrzyska, przed operacja u prof. Majchrzaka (kliknij, aby powiekszyć):
http://img519.imageshack.us/img519/9442/scan1oo5.th.jpg     http://img413.imageshack.us/img413/7951/scan2yh9.th.jpg

A to ostatni opis MR Krzyśka (kliknij , aby powiekszyć):
http://img112.imageshack.us/img112/2392/ostatnimryr8.th.jpg
na końcu jest napisane, że w spectro stwierdza sie podwyższenie Choliny - co przemawia za NPL... niestety


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

#80 2008-10-16 12:10:42

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Nasza historia z GBM, 13 miesięcy..

dorotea napisał:

UZYSKANE SPEKTRUM Z POPRZEDNIEJ CZĘSCI ROZLEGŁEJ STREFY PATOLOGICZNEJ WSKAZUJE GŁÓWNIE NA DOMINACJĘ ZMIAN O CHARAKTERZE MARTWICY (WYSOKIE PIKI LIP,LAC, OBNIŻENIE NAA I CR) , OBECNY  NIEZNACZNIE PODWYŻSZONY PIK CHO MOŻE ODPOWIADAĆ LITEJ CZĘSCI ZMIANY NPL.

Myślę, że to podobnie jak u Krzyśka... większa część obszaru patologicznej zmany to martwica popromienna.. reszt to wznowa (tylko ile jest tej wznowy??? - potrzebne skamy do oceny) - zreszta po operacji prof Majchrzak powiedział, że była potężna martwica, prawie 8,5 cm, a za nią glej miekki, rozpływający się => to glejak, wycieli wiecej o 1 cm!!!

U twojego Taty nie ma zmian w obrazie klinicznym, natomiast Krzysiek nam padał co rusz (miał stan padaczkowy, wyłczął sie bez przerwy!!!), był pobudzony, ze zmianami psychoorganicznymi... miał silne bóle głowy - mimo to nie mozna było go utrzymac na miejscu, ciagle chodził, cos chciał robić, ale co tylko przeszedł pare kroków, zaraz sie przewracał...jakby tracił władzę w nogach, lub po prostu sie wyłaczał na kilka sekund i osuwał ( akurat mielismy elektryka, który nam naprawiał instalację...był przerazony zachowaniem Krzyśka i mówił, że sie sam na zawał przekręci, bo musi co rusz Go łapać, co rusz wydaje się, że umiera (Krzysiek- tak padał co chwila)...ale mimo to nie chciał iśc sie połozyć => to był dla wszystkich najtrudniejszy do przetrwania jego okres choroby=> ciagle trzeba było za nim chodzic , pilnować go, prosic, błagać, by odpoczął.
W dodatku całkowicie zatracił poczucie wstydu.... bywało, że wychodził poza posesje w pampersie, poobwieszany jakimiś paskami z narzędziami... totalny odpał psychiczny...

Ja mam nadzieję, że prof. Majchrzak podejmie się operacji mimo, że zmiana jest duża (ta Krzyskowa w dniu operacji tez urosła do 8,5 cm)i... nadal Tata będzie sprawny fizycznie i umysłowo => no bo co właściwie miałoby mu zaszkodzić, skoro teraz nie ma objawów... te kilka milimetrów więcej wyciecia zmiany nie powinno Taty uszkodzić... to nie jest półkula dominująca, jak widac po stanie TATY!!!

A tak BTV.
moje Kasia własnie sie uczy o mózgu i jego organicznych zmianach wpływających na psychike i przeczytała, że mozna przed zabiegiem zbadać działanie półkól- robi sie to wprowadzając przez tętnicę udową cewnik do mózgu i usypia sie całkowicie chora półkulę... przeprowadza sie rózne testy i potem włacza tę drugą i ... na podstawie porównania oceny testów przy uspionej półkuli z oceną testów przy działaniu obu półkul okresla sie czy druga półkula jest w stanie całkowicie przejąc funkcje tej chorej... wtedy nawet sie usuwa cała półkulę (np w przypadku uporczywych padaczek ogniskowych)...


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
spa Ciechocinek