... 23 września mija okrągła - 40 rocznica śmierci = narodzin dla Nieba św. PIO.
odsyłam Was do strony poświęconej temu Świętemu:
http://www.padrepio.catholicwebservices … _index.htm
poczytajcie o CUDACH OJCA PIO:
http://www.padrepio.catholicwebservices … Polska.htm
* * *
Polecam Wam zapoznanie się z tym uzdrowieniem, w którym "maczał palce" sam Karol Wojtyła, późniejszy papież - m. in. dlatego tych dwóch wyjątkowych ludzi wspiera duchowo nasze przedsięwzięcie:
"Ojciec Pio miał różne dziwne talenty i jego życiorys pełen jest zdarzeń nadzwyczajnych. W ten właśnie "nadzwyczajny krąg" jest wciągnięty także mój życiorys... Nie ja udzieliłam informacji, którą powtarzają dziennikarze. Dotarli oni do przechowywanych na polecenie Ojca Pio dwóch listów, które wywołują falę zapytań w moją stronę. To podpis Autora listów budzi ciekawość i choć nie ma w nich mojego nazwiska, już dawno zostało ono bez mojej woli ujawnione.
O listach tych powiedział Ojciec Pio przed śmiercią: te zachowajcie, bo będą ważne... Ja wówczas ani o tych listach, ani o Ojcu Pio nic nie wiedziałam, działo się to niejako poza mną czy może nade mną...
Tak się złożyło, że w maju 1967 roku znalazłam się w Italii i zdecydowałam się pojechać do tego kapucyna, poznać go, może czegoś się dowiedzieć. Dojechałam pod wieczór. Przed kościołem było pełno ludzi... Ojciec Pio odprawiał Mszę św., stareńki, chodził już z trudem, podprowadzony do ołtarza... Msza św., celebrowana przez Ojca Pio, promieniowała szczególną treścią. W kościele, mimo tłumu, panowała niezwykła u Włochów cisza... A po Mszy św. Ojciec Pio z trudem, powolutku skierował się ku zakrystii. Szedł koło nas i na chwilę zatrzymał się, powiódł wzrokiem po ludziach i zatrzymał go na mnie - podszedł bliżej, pogłaskał mnie po głowie - i spojrzał...
I właśnie to spojrzenie, którego opisać nie potrafię, sprawiło, że już wiedziałam; wiedziałam, że wtedy, w 1962 roku, to nie był przypadek.
Adesso va bene (Teraz jest w porządku) - powiedział, uśmiechnął się i poszedł dalej. A ja nie powiedziałam słowa i nie mogłam się ruszyć. Klęczałam bez ruchu, aż w kościele się rozluźniło... Po drodze kobiety nie dały mi przejść, dotykały mnie, mojej głowy, pytały: co pani zrobiła, że Ojciec Pio do niej podszedł? Co zrobiłam? A ja właśnie nic nie zrobiłam i nic nie wiedziałam...
Powtarzam to, czego się przez ten czas dowiedziałam o Ojcu Pio od jego przyjaciół, że chciał zawsze ludziom pomagać, ale głównie pomóc w dojściu do Boga. Miał nadzwyczajne dary, to prawda, ale tej cudowności głównie "używał" - jeśli tak można powiedzieć - do nawracania ludzi...
Pierwszy list, napisany przez ks. bp Karola Wojtyłę do Ojca Pio z prośbą o pomoc dla Wandy Półtawskiej:
Czcigodny Ojcze, proszę Cię, módl się za pewną matkę czterech córek, która ma czterdzieści lat i mieszka w Krakowie, w Polsce. Podczas ostatniej wojny przez pięć lat przebywała w obozach koncentracyjnych w Niemczech i teraz jest w ciężkim zagrożeniu zdrowia, a nawet życia, z powodu raka. Módl się, ażeby Bóg, za przyczyną Najświętszej Panienki, okazał miłosierdzie jej i jej rodzinie.
Drugi list, napisany przez ks. bp Karola Wojtyłę do Ojca Pio, w którym dziękuje mu za niewiarygodną łaskę, jaką otrzymała Wanda Półtawska:
Czcigodny Ojcze, kobieta mieszkająca w Krakowie, w Polsce, matka czterech córek, 21 listopada przed operacją chirurgiczną wyzdrowiała niespodziewanie. Dzięki składamy Bogu, a także Tobie, Wielebny Ojcze, składam gorące podziękowanie w imieniu tejże kobiety, jej męża i całej jej rodziny".
Żródło:http://www.nasza-arka.pl/2001/rozdzial. … ozdzial=13
i nowenna do Świetego:
http://www.padrepio.catholicwebservices … Polska.htm
Offline
Dziś zaczynamy odmawianie Nowenny za przyczyną Św. PIO!!!
i tak będzie co roku (jak dotrwamy)
NOWENNA
ZA WSTAWIENNICTWEM ŚWIĘTEGO OJCA PIO
Dzień pierwszy
Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność Boża mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest zawsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w mojej trudnej sprawie ............., którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień drugi
Święty Ojcze Pio, ty zachęcałeś małodusznych do porzucenia lęku i uznania się za najszczęśliwszych, gdy staną się godni tego, by uczestniczyć w bólach Boga Człowieka, by wierzyli, że to nie opuszczenie, ale wielka miłość Boga, ośmielony przykładem twojej ufności wobec Boga, proszę o wstawiennictwo w mojej intencji ............., którą ci przedkładam.
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień trzeci
Święty Ojcze Pio, ty przez codzienne dźwiganie krzyża zasłużyłeś na miano Cyrenejczyka, wierzyłeś, że Pan w swoim miłosierdziu poda rękę i obdarzy mocą, módl się za mną w moich trudnościach ............. i uproś mi u Jezusa łaskę wytrwania w dobrym.
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień czwarty
Święty Ojcze Pio, doświadczony z woli Bożej wielkim cierpieniem, przyjmowałeś je jako los wybranych dusz i dar prowadzący do zbawienia, wstawiaj się za mną u Boga, abym mógł z godnością chrześcijańską przyjąć mój ból i uproś łaskę ..............
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień piąty
Święty Ojcze Pio, ty przez swoje niezwykle zjednoczenie z Panem wlewałeś w serca wątpiących nadzieję, że Bóg chrześcijan jest Bogiem przemiany, że z cierpienia rodzi się pokój, a z odrzucenia rozpaczy budzi się nadzieja, bądź ze mną w moim doświadczeniu ............., abym ufał w miłość Bożą.
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień szósty
Święty Ojcze Pio, ty stałeś się dla nas przykładem posłuszeństwa w wierze, wiedziałeś, że gdzie nie ma posłuszeństwa, tam nie ma cnoty, tam nie ma dobra i nie ma miłości; gdzie nie ma miłości, tam nie ma Boga, a bez Boga nie idzie się do nieba, bądź moim orędownikiem u Boga, gdy proszę o łaskę ..............
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień siódmy
Święty Ojcze Pio, niestrudzony naśladowco Chrystusa, wszystkich z ufnością proszących o pomoc zapewniałeś, że otrzymają od Boga łaskę świętej wytrwałości, módl się za mną, gdy błagam Boga o łaskę ..............
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień ósmy
Święty Ojcze Pio, wzorze ewangelicznej miłości Boga i bliźniego, ty umacniałeś w ludzkich sercach przekonanie, że Bóg nie może odrzucić szczerego pragnienia miłowania Go, w imię miłości, która przepełniała twoje życie, wyjednaj mi w niebie dar ............., o który cię z ufnością proszę.
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Dzień dziewiąty
Święty Ojcze Pio, Maryja była ci Matką najmilszą, Ją wysławiałeś najbardziej spośród wszystkich stworzeń na niebie i na ziemi, przez twoje oddanie Bożej Matce proszę o pomoc w mojej potrzebie ..............
Ojcze nasz...
Zdrowaś, Maryjo...
Chwała Ojcu...
Offline